Pocieszenie
Dziś jestem smutna i przybita. Spotkałam się z niesprawiedliwością. W sensie nauczyciel nie jest sprawiedliwy, niesprawiedliwie ocenia. Wszystko przybrało okropny obrót sprawy. Zagrożenie z przedmiotu. Przyszłam do domu smutna i zaczęłam płakać. Pomodliłam się do Aniołów opiekę i chwilę trwałam w milczeniu, ale łzy spływały mi po policzkach. Nie mogłam pojąć tego jak tak można niesprawiedliwie oceniać uczennice. W pewnym momencie odczułam obecność Anioła, jak przy mnie jest. Przestałam płakać i poczułam się bezpieczna. :) Wierzcie mi Aniołowie są opiekunami i pocieszają kiedy ma się trudne momenty. Albo. Spotykają nas trudne wydarzenia, których my jako ludzie nie rozumiemy. Jak to dobrze,że oni są :)
Dodaj komentarz