Moje Świadectwo Przyjaźni z Aniołami albo...
Wszystko zaczęło się gdy byłam mała. Miałam 5 lub 6 lat. Byłam wtedy u mojej babci na wakacjach. Pewnego wieczora moja babcia zaczęła mnie uczyć modlitwy do Anioła Stróża, potem do Maryi i Ojcze Nasz. To była jak dobrze pamiętam pierwsza modlitwa jakiej mnie nauczono. Każdego wieczora podczas "pacierza", bardziej chętnie i częściej odmawiałam modlitwę do Anioła Stróża. Co myślę zaowocowało w życiu. Później ta przyjaźń z Aniołem Stróżem znikła. Przestałam się z nim przyjaźnić, nie modliłam się do niego bo uznałam, że jest to dość dziecinne. Mając siedem lat usłyszłam takie słowa "Opamiętaj się, co ty robisz?!". Cokolwiek to było później się to nie pojawiło. Ten brak przyjaźni z Aniołem Stóżem spowodował zaniechanie chodzenia do Kościoła i różne moje dalesze upadki. Oczywiście nawracam się nieustannie od 12 roku życia, ale mimo to i tak nie przyjaźniłam się z Aniołem Stróżem. Działo się tak dotąd kiedy zostałam uzdrowiona z lęku przed sakramentem pokuty. Od tamtej pory staram się modlić do Aniołów i swojego Anioła Stróża. Czuję się naprawdę bezpiecznie pod ich opieką. Mam do nich ogromny szacunek i cześć. :) Nigdy nie zaniedbujcie przyjaźni z Aniołami!
Dodaj komentarz