Anioł Stróż ocalił mnie od potrącenia...
Byłam dziś na dworze. Myślę sobie,że ładna dziś pogoda to pójdę z mamą sobie do sklepu. No i mamy przechodzić przez przejście. Nie widziałam,że jedzie samochód w dodatku rozpędzony. Weszłyśmy na jezdnie. W pewnym momencie poczułam jak ktoś mnie złapał za ręke i cofa do tyłu na chodnik. Akurat nie była to moja mama. Moja mama sama się wycofała z jezdni. Samochód przemknął dosłownie parę metrów ode mnie. Wtedy czekając jak będzie bezpiecznie poznałam odrazu,że to był Anioł Stróż, który czuwał nade mną. Gdybym się wepchała prawdopodobnie bym leżała w szpitalu. Albo gdzie indziej. Dziękuje Ci Aniele Stróżu, że czuwasz nade mną. Gdy wracałyśmy do domu odczuwałam jakby obok mnie szło kilku innych Aniołów Stróżów.
Dodaj komentarz