• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

PrzyjacieleAniolowie

:) Wiele razy Aniołowie mi pomagali w życiu. Są to wspaniałe duchowe istoty :). Ich przeznaczeniem jest służba i opieka nad człowiekiem. Modlę się do nich dość często.

Kategorie postów

  • chóry anielskie (3)
  • modlitwy do aniołów (1)
  • moje przemyślenia (2)
  • moje świadectwa (7)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Kategoria

Moje świadectwa, strona 1

< 1 2 >

Anioły się opiekują

W piątek po Środzie Popielcowej pochorowałam się. Dostałam grypy jelitowej. Najpierw ból brzucha, potem poty,zimno, osłabienie, trzęsłam się strasznie. Miałam wrażenie,że umrę albo zemdleje. Poszłam czym prędzej do łazienki. Dostałam okropnej biegunki. Co chwilę znów zalewały mnie poty,byłam cała mokra znowu. Trzymałam się za brzuch bo znów mnie bolał. To znowu wodnisty stolec. No i tak z siedem razy. Było mi też niedobrze. Gdy się ta biegunka skończyła. Czułam się bardzo osłabiona. Jakoś pomyłam się i cudem doszłam do łóżka. Położyłam się i... pomodliłam się "Święci Aniołowie proszę Was opiekujcie się mną. Czuję się osłabiona". Zasnęłam,ale mimo to czułam jak ktoś stoi przy moim łóżku. Obudziłam się rano... Zupełnie zdrowa,ale otępiała i trochę obolała. Dziękowałam Aniołom za tak wspaniałą opiekę ☺. Trochę też się i popłakałam

23 kwietnia 2019   Dodaj komentarz
moje świadectwa  

Aniołowie to Przyjaciele

Wszystko zaczęło się od spowiedzi 17 lipca 2018 r (Wtorek) kiedy czekałam w kolejce. Niewielka kolejka była. Siedział w konfesjonale kapłan, którego uważałam za kogoś kto mnie nie zrozumie. Nie zrozumie mojego duchowego problemu. Była to strach i to paniczny przed Sakramentem Pokuty (traumatyczne przeżycie spowiedzi będąc dzieckiem już po I Komunii Świętej) W pewnym momencie coś mnie tknęło bym pomodliła się do Aniołów w tej sytuacji. O łaskę uwolnienia od panicznego strachu przed spowiedzią. Tak też zrobiłam. Po modlitwie. Podeszłam do konfesjonału i spowiadałam się. Jednak. Coś pozwoliło mi powiedzieć o tym problemie. Mimo tego, że uważałam, że ten kapłan niezrozumie bo jest starszy. Spotkałam się z ogromną wyrozumiałością kapłana, wyjaśnił mi. Po spowiedzi pamiętam jak dziś. Poszłam do ławki, uklęknełam i płakałam po prostu. Łzy mi spływały po policzkach. Od tamtej pory paniczny strach się nie pojawił. Zawdzięczam to właśnie Chórom Anielskim, a szczególnie Wodzowi Niebieskiemu. Św. Michałowi Archaniołowi. :) . Niech wielbią wszyscy Boga, który wysłuchał mojej modlitwy. Któż jak Bóg

 

22 kwietnia 2019   Dodaj komentarz
moje świadectwa  
< 1 2 >
Magdalenakos | Blogi